Droga Delhi-Manali-Leh
2013
Ostatni tydzień spędziliśmy w rozjazdach. Wylądowaliśmy w Delhi, spotkaliśmy się tam z resztą ekipy, zostawiliśmy depozyt i pojechaliśmy do Manali. Tam spędziliśmy jeden dzień (Manali jest zdecydowanie przyjemniejszym miejscem od Delhi), w czasie którego udało nam się nagrać transport do Leh (przejazd trwa dwa dni – z noclegiem w Sarchu). Mieliśmy dużo szczęścia, bo dopiero dzień wcześniej otworzyli drogę (monsunowe deszcze regularnie niszczą drogę na Rothang La – pierwszą z wysokich przełęczy, które trzeba pokonać po drodze).
W końcu zameldowaliśmy się w Leh. Ostatnie dwie doby spędziliśmy na kurowaniu się (Jagę niestety złapało jakieś indyjskie paskudztwo, na szczęście jest już dobrze) oraz załatwianiu wszystkich spraw związanych z trekkingiem. Jutro wyruszamy na 12 dni poza zasięg komórek i internetów :). Trasa: Lamayuru – Chilling – Marka Valley – Hemis. Dokładną relację z trekkingu będzie można przeczytać później.
Na koniec garść informacji praktycznych:
Do napisania za 2 tygodnie!