Aby odpocząć trochę od upałów panujących w południowych Indiach, wybraliśmy się do Munnaru – miejsca słynnego z najwyżej położonych plantacji herbaty na świecie. I choć samo miasto jest raczej głośne, zatłoczone i mało interesujące, można stad wybrać się na kilka dziennych wycieczek po okolicy. My, korzystając z tej okazji, postanowiliśmy przejść się na jednodniowy trekking i zdobyć najwyższy, dostępny turystycznie szczyt południowych Indii – Misapouli 2646m n.p.m. (wyższy od niego zaledwie o 50 metrów szczyt Anamudi, położony na terenie Eravikulam National Park, nie jest dostępny dla turystów ze względów ochrony przyrody od ponad 5 lat).
Plantacje herbaty w Munnarze
Misapouli (z tamilskiego: Tiger moustache), usytuowany jest na grani, którą biegnie granica dwóch stanów – Kerali oraz Tamil Nadu. Z jego szczytu roztacza się niesamowity widok na Western Ghats (trawiaste pasma górskie), malowniczo położone w dolinie wioski oraz pola upraw herbaty. Mimo to, trekking ten nie należy do popularnych. I choć wycieczkę można wykupić w prawie każdej agencji trekkingowej (ok. 5000 INR/os w tym: niezbędne permity, guide, transport, lunch), niewiele osób decyduje się akurat na tę trasę. My podobną wędrówkę zorganizowaliśmy sobie sami za jedyne 900 INR (własny prowiant, lokalny transport). I choć legalnie nie można wkroczyć do lasu bez zezwolenia, ani poruszać się po plantacjach herbaty („Trekking is strictly prohibited„), nam udało się ukończyć trekking bez przeszkód.
Informacje praktyczne
Dojazd i powrót
Ze szczytu roztaczają się piękne widoki.
Trekking można rozpocząć z doliny
Silent Valley (brak lokalnego transportu), albo znad jeziora
Mattupetty, a dokładniej z
Echo Point, miejsca położonego przy drodze, na trasie kursowania lokalnych autobusów do
Top Station (bilet z
Munnaru – 16 INR/os).
Po zdobyciu szczytu można wrócić się tę samą trasą do
Echo Point, zejść do głównej drogi na trasie
Munnar –
Top Station, zaraz przy wiosce
Yellapetty (lokalne autobusy, autoriksze), wybrać wariant prowadzący do
Silent Valley (brak lokalnego transportu), lub tak jak my przejść przez najwyższą na świecie plantację herbaty w
Kollukkumalai i zejść do wioski
Suranelli, oddalonej o 23km od
Munnaru (powrót autorikszą 400 INR).
Trasa
Trasa trekkingu jest urozmaicona, wiedzie przez łąki, plantacje, a także rododendronowe lasy (kwitnące także w zimie). Pierwsze 6 km prowadzi rzadko uczęszczaną drogą asfaltową wśród upraw herbaty (można podjechać skuterem, jeśli umiejętnie ominiemy budkę strażników leśnych w
Echo Point), następne 4km to droga leśna (przez
Forest Camp), a reszta trasy to wąska ścieżka piesza (przez pole campingowe
Rhonda Valley).
Kolukkumalai – najwyższe plantcje herbaty na świecie
Szlak nie jest jednak w żaden sposób oznakowany i z tego względu nie należy do prostych orientacyjnie (wiele wariantów ścieżek). Bez dobrej mapy (GPS) bardzo łatwo jest się zgubić. I choć na szczyt prowadzi dość wyraźna ścieżka (dopiero od pewnego momentu), można mieć naprawdę spory problem przy wyborze drogi zejściowej.
Trekking ten można zaliczyć do względnie „łatwych”, ponieważ wysokość zdobywa się stopniowo, a sama trasa nie jest wymagająca kondycyjnie. Trudności może przysporzyć jedynie długi dystans. W jeden dzień trzeba pokonać ok. 20-25km (w zależności od wybranego wariantu), a także ok. 1000m przewyższenia. Nam wycieczka wraz z dojazdem i powrotem zajęła łącznie ok 11 h, warto więc zacząć wędrówkę już z samego rana. Jedyny dostępny w internecie opis tego trekkingu znajduje się na stronie agencji Kalypso Adventures.
Mapy
W
Munnarze nie dostaniemy żadnych map, które można by wykorzystać na trekkingu – jedynie schematyczne plany okolicy. Większość ścieżek, po których prowadzi trasa zaznaczona jest jednak na mapie projektu
OpenStreetMaps. Dodatkowo pomocne mogą okazać się tracki z serwisu Everytrail:
http://www.everytrail.com/view_trip.php?trip_id=1637684 ,
http://www.everytrail.com/view_trip.php?trip_id=1616402 oraz zapis naszego przejścia w postaci pliku GPX zamieszczony poniżej.
Trasa do pobrania w formacie
KML i
GPX.
Galeria
Powiązane wpisy
A Ci wciaz zwiedzają ! Lubie czasem popatrzeć na te zdjęcia i pomyśleć że można, trzeba tylko chcieć :) Good luck ;)