Dharamsala
Chillout w Dharamsali: tybetański klimat, lekcje jogi. najlepsze Hello to The Queen w Indiach i momosy - prosto z ulicy za 20 rupii. Nie można przegapić... ;)
-
W Dharamsali zaskoczyła nas bujna roślinność i mieszkające w lesie zwierzaki! -
Czym prędzej wybraliśmy się na spacer po oklicy... -
. -
aby uciec od zgiełku miasta... -
Free Tibet! -
Następneggo dnia ostanowiliśmy wybrać się na całodniową wycieczkę do Triund. -
Szlak wił się w górę i końca nie było widać - musieliśmy restować po drodze. -
W tea haousach można kupić zimną colę, jee! -
Na górze piękne widoki na okoliczne szczyty. -
I mała kapliczka po środku polany. -
Można zatrzymać się tutaj na dłużej. -
Triund znajduje się na wysoości 2800m. Nas czeka zejście, 1000 m w dół. -
. -
Faceci wspinają, kobiety czekają ;p -
Mała świątynia w Bhaksu. -
I popularne wśród miejscowych wodospady. -
A teraz czas na blogowanie! -
W knajpie koło nasze guest housu znaleźliśmy najlepsze na świecie hello to the queen! -
Był też czas na lekturę w japanese resteurant!