We haven't been everywhere,
but it's on our list
pl
en
Blog
Where
India
Nepal
How
Skis
Bicycle
Trekking
Projects
Asia na lajcie
India
Nepal
Tips
Finance
Eating
Gallery
Photos
Movies
Portfolio
About us
Contact
Partnership
menu
+
Rajastan
Classic trip around Rajastan: Jaipur, Jaisalmer, Jodhpur, extended by Orchha in Madhya Pradesh.
Zaczynamy od zwiedzania fortów w Orchy!
Jest się gdzie zgubić...
wąskie pezejścia...
obszerne komanty...
i ogrody!
Z wierzyczekpodziwiać można panormaę całego miasteczka.
Forty są kompltnie opustoszałe.
Mimo to jest naprawdę ładnie!
Można odpocząć w chłodnych murach...
Miejscowy plac z rekreacyjnym ogrodem - tu o każdej porze dnia będzie tłoczno!
Spacer po następnym forcie/
Małą świątynia na wzórzu.
Przy głównym moście, na rzece można zarzyć kąpieli ;0
W wolnej chwili polecamy wycieczkę po parku narodowym najlepiej na rozklekotanym rowerze!
Zachód słońca narz rzeką.
Jedziemy dalej - dworzec w Jhansi.
A pociąg jak zwykle się spóźnił!
Cóź, czekamy!
Tym razem szczęście nam dopisało - jest gniazdko!
Pierwszy dzień w stolicy Radżastanu - od rana duży ruch.
Jest wesoło.
Come to my shop - przed zakupami nie uciekniesz!
Przebrnęliśmy przez bazary- czas na zwiedzanie.
Wycieczka po Hawa Mahal.
Dziedziniec Hawa Mahal.
Wchodnia ściana Hawa Mahal.
Wnętrza city palace.
Snap, snap!
W tle pałac na zalanej wyspie.
No i mała farma słoni!
Dobry słonik!
A teraz przerwa na lunch.
A my idziemy na ice cream lassi!
W ulicznej knajpce, - najlepsze lassi na świecie za jedyne 25 rupi!
A tu Jaisalmer - jezioro Gadi Sagar.
Świętujemy imieniny Jadwigi!
I marsz na pustynię.
Przygotowania do jazdy.
Ostatni przepak.
I w drogę.
Rest w wiosce.
Mały streaching.
Piciu.
Lunczyk.
Znowu piciu.
No i w drogę.
Z cyklu ja i mój wielbłąd...
Na noleg doszliśmy akuat na zachód słońca.
Wdrapaliśmy się na najwyższą wydmę...
i następną...
i komtemplowaliśmy widoki,,,
w samotności ;p
Wkońcu trzeba było wracać do bazy.
Choć nie chcieliśmy się nigdzie ruszać.
Ostatni rzut oka na słońce...
Ten to chyba dawno nie mył zębów!
Szybka wymiana kontaktów.
Pamiątkowe zdjęcie.
I w drogę!
Po całym dniu galopu na wielbłądach odpoczywamy siedzącna miękkich poduszkach ;p
Następnego dnia o wschodzie słońca witay Jodhpur.
Nocleg z pięknym widokiem na miasto.
Na ulicy, grupki miejscowych grają w karty.
.
A dzieckai chętnie nas zagadują...
I pozują do zdjęć - urodzone modelki.
Dwaj bracia.
Obserwujemy życie pewnej rodziny - z naszego okna ;p
A tu nasz mały ulubieniec...
Snap, snap!
Miejscowe rozrbiaki.
.
Wiewiórką smakowały nasze suchary!
Mniam!
Obrazki z ulicy.
Mała terrorystka? ;p
Rodzinnie...
W wąskich uliczkach miasta...
No i jedziemy dalej.
Następna stacja Delhi - stoimy w korku.
.
This site uses cookies
More info
No problem
TOP