menu +
aJaga| c2| FJedzenie, Porady praktyczne| 8, , ,
Chiura

Wybierając się na dłuższe trekkingi w przeróżne góry świata, najczęściej zabieraliśmy kompletny zapas jedzenia ze sobą. Odwiedzane przez nas rejony były zwykle niezamieszkałe. Z tego względu, musieliśmy opracować dobry system pakowania, który umożliwiał nam załadowanie do plecaków produktów potrzebnych na – co najmniej – 12 dni akcji górskiej (urozmaicona dieta bez specjalnych udziwnień – o tym jednak innym razem…)

Problem pojawił się w momencie, gdy zaczęliśmy planować znacznie dłuższe wędrówki – zupełnie niezależnie – w rzadziej odwiedzane rejony Himalajów (Indie, Nepal). Na trekach musieliśmy liczyć się nie tylko z każdym zabranym ze sobą gramem, ale również – a może i przede wszystkim – z wartością odżywczą produktów spożywczych. Przed wyruszeniem w góry długo optymalizowaliśmy nasz jadłospis, zastanawiając się co zabrać ze sobą, aby utrzymać zbilansowaną dietę, nie obciążając jeszcze bardziej naszych plecaków. Rozwiązaniem okazało się wykorzystanie lokalnych produktów „spod lady” – niedrogich i dostępnych prawie w każdej górskiej wiosce – które można łatwo przechowywać i przygotować w prosty sposób (bez gotowania).

Tak odkryliśmy chiurę (bhasa, baji, beaten rice) – bogate w składniki odżywcze płatki ryżowe, najpopularniejszy „snack” wśród himalajskich rolników (1 kg – 100 NPR) oraz ghee (0,5 kg – 300 NPR) – rodzaj klarowanego masła (tłuszcz zwierzęcy) z długim terminem przydatności do spożycia (można przechowywać je w temperaturze pokojowej). Produkty te, w połączeniu z dostępnymi „na szlaku” dodatkami i wzbogacone o proteiny, tworzą smaczną i pełnowartościową mieszankę odżywczą, doskonałą do spożycia na śniadanie lub jako przegryzkę w ciągu dnia.

Sposób przyrządzenia
Chiura przed zalaniem oraz miejscowe GheeChiura jest szybka i łatwa w przygotowaniu. Płatki wystarczy zalać wrzącą wodą, dodać 2 łyżki stołowe ghee, a także proteiny* i zostawić pod przykryciem na 10 minut. Do smaku dobrze jest dosypać również proste przyprawy (np.: sól, czosnek lub choćby kostkę rosołową) oraz wedle dostępności dodatki (np.: jajko, tuńczyk, rodzynki). W naczyniu o pojemności 1l (ok. 700ml wody, 300g chiury, 26g ghee) zmieścimy podwójną dzienną porcję potrawy (śniadanie + przegryzka) dla jednej osoby, zawierającą (bez dodatków) łącznie około 1400 kcal.

Chiurę najlepiej przygotować w szczelnie zamykanym plastikowym pojemniku. Jeśli zrobimy to rano, posiłek pozostanie ciepły jeszcze przez kilka godzin. Dzięki temu nie tracąc czasu na gotowanie można zjeść coś pożywnego w ciągu dnia – w zasadzie w każdej chwili. Zapakowana na drogę chiura rozwiązuje również problem wczesnego jedzenia śniadania, na które nikt zwykle nie ma ochoty (my robiliśmy przerwę na śniadanie zwykle po 45-60 minutach od rozpoczęcia marszu). Dodatkowym plusem jest to, że pojemnika po chiurze nie trzeba codziennie myć (po zjedzeniu na dnie pozostaje jedynie tłuszcz). No i najważniejsze – posiłki przygotowane z chiury są naprawdę sycące, a do tego smaczne – co tu dużo mówić – spróbuj sam!☺

Przybliżone wartości odżywcze produktów (w 100g):
Produktenergiawęglowodanybiałkatłuszcze
Płatki ryżowe359 kcal79.75 g8.02 g0.85 g
Ghee876 kcal0 g0.28 g99.5 g (nasycone: 61.9 g)
Preparat białkowy (Whey Protein Isolate CFM)380 kcal2.6 g91 g0.7 g
Przybliżone wartości kaloryczne w dziennej porcji (bez dodatków):
ProduktIlośćenergia
Chiura300g1077 kcal
Ghee13g (2 łyżki stołowe)224 kcal
Preparat białkowy30g (6-7 łyżek stołowych)114 kcal
Łącznie343g1415 kcal

*Proteiny
Produkty wysokobiałkowe są w Himalajach bardo trudno dostępne. W górach można zjeść najczęściej ryż z soczewicą (dal bhat) i plackami (chappati), ziemniaki (boiled potato, fried potato) oraz proste w uprawie warzywa, a także jajka. Dlatego podczas dłuższych trekkingów zdecydowanie warto sięgnąć po suplementy diety. Sami nie jesteśmy znawcami tematu podobnych używek. W górach spotkaliśmy jednak dietetyka sportowego, który przekonał nas do produktu Whey Protein Isolate CFM (czysty izolat białka serwatkowego CFM), zachowującego najlepszy stosunek zawartości białka do masy produktu – więcej na: http://truenutrition.com). W Azji południowo-wschodniej nie można jednak dostać podobnych suplementów, w produkty te należy więc zaopatrzyć się jeszcze przed wyjazdem.

Powiązane wpisy


komentarze

  1. ola | 17/01/2016 o 03:44

    nie moge sie doczekać jak chapnę ten przysmak jaga :)

    • White | 17/01/2016 o 22:02

      takie rzeczy to tylko na miejscu :P

TOP